Kaligula
Kazirodztwo, homoseksualizm, epatowanie naturalistycznymi scenami gore i pornografią. „Kaligula” w reżyserii Tinto Brassa wywołał jeden z największych skandali obyczajowych w dziejach kina komercyjnego.
Zdruzgotany Roger Ebert wyszedł przed końcem seansu, przyznając filmowi zero gwiazdek – taka sytuacja miała miejsce tylko dwa razy w kilkudziesięcioletniej karierze słynnego krytyka. Część obsady nie pojawiła się na premierze, udział w amerykańsko-włoskiej produkcji uznając za wstydliwy, niewarty wspominania epizod.
Aż trudno uwierzyć, że główne role przypadły jednym z najbardziej prominentnych brytyjskich aktorów, a budżet filmu osiągnął sumę astronomiczną, do tamtej pory rezerwowaną jedynie dla hollywoodzkich produkcji. Film w reżyserii Tinto Brassa okazał się bezprecedensową próbą wprowadzenia ostrej pornografii do mainstreamu i to frontowymi drzwiami.