Znów jest na fali popularności
Chyba nie ma nikogo, kto by nie widział fikającego w niezwykle energiczny sposób Niecika, który w studiu "Dzień Dobry TVN" śpiewał: "Chodź tu, tuż, tuż. Do mnie już. Chodź tu. Zawsze najpiękniejsza. Bądź zawsze przy mnie blisko". Jakby tego było mało, piosenkarz pojawił się w złotym fraku, od którego trudno było oderwać wzrok. Gdy jednak komuś udała się ta sztuka, uwagę zwracał rosły tancerz, który towarzyszył mu na scenie. Jak się okazało, jego barczystym kompanem był Rafał Iwaniuk, którego widzowie mogą kojarzyć z filmu "Disco polo".
- Jest moim ochroniarzem. Tłumy kobiet czekające przed koncertem były dla mnie uciążliwe. Teraz Rafał wprowadza mnie na scenę, pilnuje podczas rozdawania autografów, Luiza (ukochana artysty - przyp. red.) jest zadowolona. Inteligentny, postawny, a do tego tańczy - zachwalał Niecik na łamach tygodnika "Na Żywo".
Wideo z tanecznymi i wokalnymi popisami gwiazdora błyskawicznie rozprzestrzeniło się wśród internautów. Wszyscy z wypiekami na twarzach komentują kocie ruchy piosenkarza, nie zapominając o pląsach jego ochroniarza. Jeden występ w porannym programie TVN wystarczył, aby Niecik znów założył koronę króla disco polo.
- Po występie w programie telefony się rozdzwoniły, posypały się propozycje koncertów. (...) Zarobiłem już tyle, że nie muszę występować. Wybudowałem dom, pieniądze inwestuję w nieruchomości. Ale fani tak prosili, bym coś nagrał, że dla nich i z pasji do muzyki nagrałem płytę, która ukaże się w maju - podsumował dumnie 32-letni muzyk i zapowiedział, że jego kariera dopiero nabiera rozpędu.
Jesteśmy pewni, że jeszcze o nim usłyszymy.
AR/KM