Problemy z wizerunkiem
Trzeba jednak przyznać, że poza plejadą gwiazd, wałkowanymi do znudzenia tematami o problemach polskiego Kościoła i eksponowaniem ludzkich tragedii, dziennikarz poświęcał też uwagę sprawom politycznym. Niestety, sposób w jaki to robił, pozostawiał wiele do życzenia. Starcia politycznych bulterierów, które organizował w swoim programie, trudno nazwać rzeczową dyskusją istotną w debacie publicznej.
Wreszcie trzeba też wspomnieć o tym, że Lisowi od dawna zarzuca się brak dziennikarskiego obiektywizmu i sympatyzowanie z obozem władzy. Ostatnia afera z promowaniem napoju izotonicznego, która trafiła do Komisji Etyki TVP, też nie pomogła publicyście w zachowaniu społecznego zaufania. A to przecież w jego zawodzie rzecz najważniejsza.
KŻ