Zawodowe losy dzienniakrza
Zanim Tomasz Lis został "królem publicystyki" w Telewizji Polskiej, musiał się sporo nabiegać po sejmowych korytarzach. Na początku lat 90. pojawił się na Woronicza w drodze konkursu. Był reporterem, a późnej prezenterem nowo powstałej redakcji "Wiadomości". Tam spotkał m.in. Jarosława Gugałę, który najpierw pełnił funkcję prezentera, a później wydawcy tego programu.
Po czterech latach Tomasz Lis wyruszył za ocean. Był korespondentem TVP ze Stanów Zjednoczonych. W 1997 roku wrócił do kraju, jednak nie chciał już wracać do TVP. Marzyła mu się telewizja taka jak ta, którą widział w USA. Dlatego chętnie przeszedł do nowej stacji - TVN, gdzie miał ogromny wpływ na kształt "Faktów". Przez lata to właśnie on był główną twarzą i szefem tego programu. Okres współpracy ze stacją Waltera wyniósł ambitnego dziennikarza na szczyt popularności.
Wydana w 2003 roku książka Lisa "Co z ta Polską?" stała się bestsellerem i źródłem spekulacji dotyczących politycznych ambicji dziennikarza. Kiedy w 2004 roku nazwisko Tomasza Lisa nie tylko pojawiło się w sondażu dotyczącym wyborów prezydenckim, ale też uplasowało się na drugim miejscu, zaraz po Jolancie Kwaśniewskiej, zakończyła się współpraca Tomasza Lisa z TVN.
Popularny dziennikarz szybko znalazł jednak miejsce w Polsacie, gdzie prowadził publicystyczny program oraz objął redakcję "Wydarzeń". Sielanka z Solorzem dobiegła kresu jesienią 2007 roku, kiedy ten odsunął dziennikarza od zarządzania programem informacyjnym. W odpowiedzi na ten krok Lis złożył wypowiedzenie. Choć zakończenie współpracy z Lisem Polsat tłumaczył względami finansowymi, mówiło się o politycznym tle tej decyzji.
W końcu, zimą 2008 roku, Lis wrócił do telewizji publicznej po 11 latach przerwy, gdzie do dziś prowadzi swój autorski program "Tomasz Lis na żywo".