Metamorfozy kosztem dziecięcego szczęścia
W historii programu zanotowano już jedną interwencję policji. W 2010 roku teksański wydział ds. rodziny wkroczył do akcji, kiedy jedna z mam szarpała swoją córeczkę. Powód? Dziewczynka nie chciała, aby na jej głownie pojawiły się sztuczne włosy.
Sam zabieg nie tylko negatywnie wpłynąłby na wygląd dziecka, ale również zmusił je do wielogodzinnego siedzenia na fotelu fryzjerskim.
Niestety, jednorazowa interwencja policji nie przerwała dramatu małych miss.