Nie zostawią jej samej
Kilka minut później Anka dzwoni do Uli i Darka, by odwołać ich przyjazd na umówioną wcześniej imprezę.
- Pokłóciliśmy się i łeb mi pęka... Więc nie gniewajcie się, ale wracajcie do domu...
- Rozumiem... zaraz będziemy!
- Ale...
- Też cię kocham!