Anka wyżali się przyjaciółce
Wyjazd Pawła załamie także Ankę. Po rozmowie z ukochanym, dziewczyna będzie bliska łez. Wsparcia jak zwykle poszuka u Uli.
- Przecież cię uprzedził, że tak będzie... Myślałaś, że ściemnia?
- Myślałam, że... Że to takie argumenty nacisku! - Szostakowska z trudem zapanuje nad emocjami. - To nie ma sensu, Ulka... I tak wyjedzie, teraz ma dokąd!
- Ważne, żeby miał do kogo wracać. Musisz być dobra i miła.
- No i jestem. Miła jak ból zęba!