Przyjaciele jej nie zostawią
Dawkę pozytywnej energii przyniesie Ance też... Janusz, który słysząc, że była narzeczona jest w złym stanie, ze szczerym uśmiechem wypali:
– Chcesz się ze mną mierzyć na bycie w du..e? Proszę bardzo! Zostawiła cię kiedyś narzeczona przed ołtarzem? A potem oskubała ze wszystkich oszczędności własna siostra i uciekła? Jestem niekwestionowanym mistrzem. Ale odbiłem się od dna, zakochałem. I to nie w tobie!
Bohater podsumuje stan Anki filozoficznie:
– Wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija...