Irmina wyznaje prawdę
Natomiast Irmina wspomina przypadkiem, że przed laty poznała Katarzynę, matkę Anki.
- Przyszła do nas do domu, żeby porozmawiać z Witoldem. Wtedy się spotkałyśmy – Irmina, ze spokojem, opowiada o wydarzeniach sprzed lat. A ojciec Anki blednie - i jest w szoku.
- Ale jak to?... Po co ona tam przyjechała?
- Przyjechała, bo chciała mu powiedzieć, że chce z nim być... Ale zobaczyła mnie, mój wielki brzuch. Więc odjechała.
- Co ty mówisz? Ona nigdy nie była w Warszawie! Coś ci się pomieszało!