Disco polo podbiło Chiny
Okazuje się, że wielbicielami disco polo są mieszkańcy Dalekiego Wschodu. Dobrze wie o tym zespół Bayer Full, który wyruszył na podbój rynku chińskiego. Na potrzeby nowych fanów grupa przerobiła swoje hity. Dla przykładu piosenkę "Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina" przekształcono na "Polak i Chińczyk to jedna rodzina", a utwór "Majteczki w kropeczki" przetłumaczono na mało swojsko brzmiący tytuł "Hen ba ix xia jao o ho ho ho". Grupa z Sławomirem Świerzyńskim na czele podpisała podobno kontrakt na wydanie 67 mln płyt w Państwie Środka.
O zaskakującej karierze Bayer Full poza granicami Polski nakręcono nawet film dokumentalny. "Miliard szczęśliwych ludzi" przedstawiał kulisy współpracy lidera grupy z chińskim biznesmenem polskiego pochodzenia. Jak można było dowiedzieć się z produkcji, w rzeczywistości nie wszystko poszło po myśli Świerzyńskiego, a ogłaszane szumnie w mediach sukcesy sprowadzały się początkowo do występów przed kamerami.
Sam zainteresowany zdradził, że jego telewizyjny wywiad dla chińskiej telewizji obejrzało 60 milionów widzów, a na koncerty zespołu przychodzi od 300 do 400 tysięcy ludzi. Nie wiadomo, ile na tym interesie zarobiły gwiazdy disco polo. W wywiadach Świerzyński podkreślał, że musiał wydać sporą sumę na tłumaczenia utworów. Na szczęście wciąż może liczyć na przypływ gotówki w Polsce. Bayer Full zarabia za koncert ok. 18 tys. złotych.