Odpadł Piotr. Pogrążyły go warzywa
W dogrywce zagrożeni kucharze musieli się zmierzyć z o wiele prostszym składnikiem niż w poprzedniej konkurencji - włoszczyzną. Na warzywach wyłożył się jednak Piotr. Ravioli, które zaserwował jurorom w foliowej torebce, rozwścieczyło oceniających.
- To jest dla ciebie ravioli? - pytał z niedowierzaniem Amaro.
- Miało się skompresować - próbował się tłumaczyć kucharz.
- Myślałeś, że zbawi cię maszyna do wekowania? - odparł Amaro.
Kucharz był jednak przekonany o dobrym smaku swojego dania, co jeszcze bardziej rozjuszyło przewodniczącego jury.
- Myślisz, że to jest danie "Top Chefa" albo nawet kogoś, kto aspiruje? Powinniśmy wam zakleić "Top Chefa" na fartuchu, dopóki nie udowodnicie, że na niego zasłużyliście - podsumował.
Na koniec to właśnie Piotr pożegnał się z programem, co zresztą nie powinno być po tym odcinku zaskoczeniem.
KŻ/AOS