Piękna pięćdziesięcioletnia
Kilka dni temu Tiffani skończyła 50 lat. Mówiąc o tej pięknej rocznicy, aktorka wyznała, że czuje się bardziej pewna siebie niż kiedykolwiek.
- Naprawdę nie wiem dlaczego, ale mam teorię. Gdy miałam 30, 40 lat wiele mojej energii szło na moją relację z mężem, wychowywanie dzieci. Wiele czasu i wysiłku poświęciłam, skupiając się na ludziach w moim życiu. Teraz, gdy jestem ustatkowana, mój mąż i ja mamy długi staż, moje dzieci są odchowane, czuję, że już mogę poświęcić więcej czasu samej sobie - powiedziała w rozmowie z Fox News.
By celebrować skończenie 50. roku życia, zapozowała do pięknej artystycznej fotografii, na której przykrywa się jedynie skrawkiem materiału. Jakiś czas temu w podcaście wypowiedziała się na temat oczekiwań branży w Hollywood co do wyglądu kobiet po 40.
- Oczekuje się od nas, że będziemy wyglądać w określony sposób. Ale to nierealne. Mogę się starzeć tylko tak, jak moje ciało na to pozwala. Robię, co mogę, by o siebie dbać i to widać na zewnątrz. Ale nie widać tego, co w mojej głowie, a to najbardziej wpływa na mój wygląd. Kiedyś żyłam pod presją. Dzisiaj przejmuję się o wiele mniej swoim wyglądem, niż 10 lat temu. G...no mnie to obchodzi.