Mateusz Grędziński
Mateusz Grędziński zakończył pierwszy etap występów, czyli solówki. Wykonał "Can't stop the feeling". Nie tylko śpiewał, ale i tańczył, co było nie lada wyzwaniem. Piosenka była przecież bardzo żywiołowa. Starania finalisty docenili jurorzy, szczególnie Piasek.
- Gnasz jak lokomotywa. Dajesz ludziom szczęście i jeszcze umiesz dobrze zatańczyć - stwierdzili Baron i Tomson.
- Mateusz, synku. Kiedy patrzę na ciebie, widzę siebie sprzed 20 lat. Dziś jest pierwszy dzień twojego dorosłego muzycznego życia. Gratuluję ci chłopaku! - zakończył krótką przemowę Andrzej Piaseczny.