"The Voice of Poland"
Jako ostatni zaśpiewali podopieczni Andrzeja Piasecznego. Sami Harb (Toni Braxton "Un-Break My Heart") i Łukasz Bąkowski ("Po drugiej stronie chmur" Bracia) świetnie poradzili sobie znakomicie. Ostatni wystąpił Mateusz Grędziński (DNCE "Cake By The Ocean"), który w pierwszej części utworu miał problemy z mikrofonem. Nie wybiło go to jednak z rytmu i, mimo że początkowo nie było go słychać, kontynuował występ.
Widzowie docenili profesjonalizm Mateusza i zagłosowali za jego pozostaniem w show. Piasek zdecydował, że w następnym programie na żywo znów usłyszymy Samiego. Jak oceniacie decyzje jurorów? Za kogo trzymaliście kciuki?