Kiedyś była na topie, a dziś...?
Mimo porażki szefowie stacji ponownie zaufali polskiej aktorce. Zaproponowano jej rolę w jednym z epizodów nowej produkcji "Miłość w Wielkim Mieście". Miko wcieliła się w postać francuskiej sekretarki o imieniu Audrey.
Nasza rodaczka nie miała jednak okazji wykazać się biegłą znajomością języka obcego. Śmieszny francuski akcent nadał granej przez nią postaci karykaturalnych kształtów, a epizod z jej udziałem nie przyciągnął przed ekrany zbyt dużej widowni. Nic więc dziwnego, że serial został zakończony zaledwie po ośmiu odcinkach.