Mafijne powiązania
Amerykański dystrybutor „Teksańskiej masakry” wykorzystał film Tobe’a Hoppera do ukrycia wpływów ze swojego poprzedniego filmu, pornograficznego „Głębokiego gardła”.
Louis Peraino, bo tak nazywał się dystrybutor, sprytnie ukrywał także zarobki „Teksańskiej masakry” nie płacąc aktorom, którzy w ramach wynagrodzenia mieli otrzymać procenty od wpływów. W 1974 roku wykryto, że jego firma była zarządzana przez mafię.