Zbuntowana anarchistka
Najpierw była książka. Przygody najsilniejszej dziewczynki świata, która za nic ma dorosłych i konwenanse, były debiutem Astrid Lindgren, pisarki która później zasłynęła niemniej popularnymi „Dziećmi z Bullerbyn”.
Imię i nazwisko bohaterki wymyśliła córka autorki, Karin, która, kiedy była chora, poprosiła mamę o opowiedzenie sobie bajki o Pippi Langstrumpf. Tak to się właśnie zaczęło. Początkowo Lindgren napotkała problemy ze strony szwedzkich wydawców.
Obawiano się, że dziwna dziewczynka o anarchistycznym usposobieniu może dawać zły przykład dzieciom, które zaczną ją naśladować – pyskować dorosłym, spać z nogami na poduszce czy wagarować.