Potajemnie ją filmował!
Do aresztowania doszło w kalifornijskim Walnut Creek po tym, jak przyjęto zgłoszenie o głośnej sprzeczce. Amerykańskie media podają, że policja zatrzymała Tami Erin, ponieważ zaatakowała swojego współlokatora.
Powód? Aktorka twierdzi, że mężczyzna zainstalował kamerę w ich mieszkaniu i potajemnie ją filmował.
Przybyłej na miejsce zdarzenia policji 38-latka tłumaczyła, że „broniła swojego prawa do prywatności”, które zostało zszargane.