Uciekła do Rosji
Aby uniknąć medialnego szumu i rozgłosu, jaki powstał po jej występie w Opolu, Moro zaszyła się na planie filmowym w Rosji. Propozycja zagrania w tamtejszej produkcji była dla niej wielkim wyróżnieniem i sposobem na przeczekanie "burzy", jaka rozpętała się w Polsce. Nic więc dziwnego, że bez zastanowienia przyjęła rolę w "Taliance".
Jednak wszystko, co dobre, szybko się kończy. Serial został nakręcony, a Moro wróciła do kraju i... musiała poradzić sobie z odtrąceniem środowiska.