Fatalne w skutkach spotkanie bliskiego stopnia miejskiego autobusu z luksusowym Maserati, do którego doszło w trakcie nagrywania programu "Zakup kontrolowany" oglądała cała Polska. Choć policja znalazła już winnego i ukarała mandatem kierowcę autobusu, a jak zapewnia Adam Kornacki z TVN Turbo, żadna ze stron incydentu nie ma do siebie żalu i pretensji, eksperci nie mają wątpliwości, że wina leżała również po stronie kierowców sportowego auta.