Całą odpowiedzialnością za głośną katastrofę wycieczkowca Costa Concordia obarczono kapitana. Media rozpisywały się zwłaszcza o jego niechlubnej ucieczce z tonącego statku oraz o fakcie, że na pokładzie miała towarzyszyć mu mołdawska tancerka, której nazwisko nie widniało na liście pasażerów.