Kilka miesięcy temu w mediach pojawiła się informacja, że jeden z "przypadkowych przechodniów" tak chętnie przepytywanych przez TVP o politykę, był zatrudnionym przez telewizję publiczną aktorem. Teraz do skargi wniesionej do KRRiT właśnie z tego powodu ustosunkował się Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.