tylko taniec(strona 2/10)

Zaledwie parę dni temu Joanna Liszowska urodziła drugą córeczkę, a już się spekuluje, kiedy jurorka programu "Tylko taniec. Got to dance" wróci do pracy. Jak się okazuje, aktorka nie może sobie pozwolić na długi urlop macierzyński, bo już niebawem będzie musiała pojawić się na planie tanecznego show Polsatu.

Kiedy mowa o programach rozrywkowych to na myśl błyskawicznie przychodzą nam przede wszystkim gwiazdy i ich uczestnicy. Jednak telewizyjny spektakl nie byłby pełen, gdyby nie zgromadzona w studiu publiczność. Żywo reagująca na to, co dzieje się w studiu widownia to podstawa wielu produkcji. Jak wiadomo, oklaski muszą być, podobnie jak niekiedy buczenie czy nawet gwizdy. Każdy sposób na wyrażanie swoich emocji jest na planie programu mile widziany.

Kiedy mowa o programach rozrywkowych to na myśl błyskawicznie przychodzą nam przede wszystkim gwiazdy i ich uczestnicy. Jednak telewizyjny spektakl nie byłby pełen, gdyby nie zgromadzona w studiu publiczność. Żywo reagująca na to, co dzieje się w studiu widownia to podstawa wielu produkcji. Jak wiadomo, oklaski muszą być, podobnie jak niekiedy buczenie czy nawet gwizdy. Każdy sposób na wyrażanie swoich emocji jest na planie programu mile widziany.

Joanna Liszowska lada dzień może spodziewać się rozwiązania drugiej ciąży. Aktorka i jurorka programu "Tylko taniec. Got to dance" nawet w tym szczególnym dla kobiety czasie nie zwalnia jednak tempa. Gwiazda tanecznego show Polsatu regularnie pojawiała się na nagraniach do najnowszej edycji programu, na których chętnie prezentowała coraz to większy brzuszek.

Joanna Liszowska lada dzień może spodziewać się rozwiązania drugiej ciąży. Aktorka i jurorka programu "Tylko taniec. Got to dance" nawet w tym szczególnym dla kobiety czasie nie zwalnia jednak tempa. Gwiazda tanecznego show Polsatu regularnie pojawiała się na nagraniach do najnowszej edycji programu, na których chętnie prezentowała coraz to większy brzuszek.

Stacje telewizyjne codziennie walczą o widzów. Największą rywalizację toczą ze sobą najpopularniejsze stacje komercyjne: TVN i Polsat, które stawiają głównie na formaty rozrywkowe. Pytania, co nowego pojawi się w ramówce oraz jaki będzie dzień i pora emisji konkretnego programu, nurtują nie tylko widzów, ale przede wszystkim konkurentów. Choć każda ze stacji zapewnia, że oferuje widzom unikatową ofertę nie trudno dostrzec, jak podobne są nadawane formaty. Niektóre wydają się tak zbieżne, że ich twórcy dochodzą autorskich praw w sądzie.

Stacje telewizyjne codziennie walczą o widzów. Największą rywalizację toczą ze sobą najpopularniejsze stacje komercyjne: TVN i Polsat, które stawiają głównie na formaty rozrywkowe. Pytania, co nowego pojawi się w ramówce oraz jaki będzie dzień i pora emisji konkretnego programu, nurtują nie tylko widzów, ale przede wszystkim konkurentów. Choć każda ze stacji zapewnia, że oferuje widzom unikatową ofertę nie trudno dostrzec, jak podobne są nadawane formaty. Niektóre wydają się tak zbieżne, że ich twórcy dochodzą autorskich praw w sądzie.

Trzecia edycja "Tylko taniec. Got to dance" rozwiała nadzieje Anny Głogowskiej na to, że znów pojawi się na ekranach telewizorów. Stacja już przeprowadza castingi do czwartej edycji. Zmianie ulegnie prowadząca. Jak się okazało, Głogowską wygryzła młodsza koleżanka, która ma o wiele większe doświadczenie. Kto to taki?

Joanna Liszowska nie zamierza w ciąży zrezygnować z kusych strojów. W ostatnim odcinku "Got to dance. Tylko taniec" aktorka miała na sobie błyszczącą pomarańczową sukienkę z głębokim dekoltem. Jednak jej długość bardziej przywoływała na myśl krótką tunikę. Pomimo że była odcinana pod obfitym biustem, podkreślała widoczny brzuszek jurorki. Uwagę zwracały wysokie szpilki, które nie należą do najwygodniejszych, zwłaszcza gdy jest się przy nadziei. Tymczasem telewizja rządzi się swoimi prawami i na wizji trzeba wyglądać olśniewająco. Dosłownie. Fryzura, w jakiej pojawiła się w programie, nie należała do udanych. Efekt, jaki uzyskano karbownicą nie zachwycał, a już na pewno nie pasował do urody Liszowskiej. Jasny kolor pomadki na ustach i mocno zaznaczone policzki nie dodawały całości stylizacji lekkości i świeżości.

Joanna Liszowska nie zamierza w ciąży zrezygnować z kusych strojów. W ostatnim odcinku "Got to dance. Tylko taniec" aktorka miała na sobie błyszczącą pomarańczową sukienkę z głębokim dekoltem. Jednak jej długość bardziej przywoływała na myśl krótką tunikę. Pomimo że była odcinana pod obfitym biustem, podkreślała widoczny brzuszek jurorki. Uwagę zwracały wysokie szpilki, które nie należą do najwygodniejszych, zwłaszcza gdy jest się przy nadziei. Tymczasem telewizja rządzi się swoimi prawami i na wizji trzeba wyglądać olśniewająco. Dosłownie. Fryzura, w jakiej pojawiła się w programie, nie należała do udanych. Efekt, jaki uzyskano karbownicą nie zachwycał, a już na pewno nie pasował do urody Liszowskiej. Jasny kolor pomadki na ustach i mocno zaznaczone policzki nie dodawały całości stylizacji lekkości i świeżości.

Anna Głogowska to jedna z tych gwiazd, u której trudno doszukać się choćby grama zbędnego tłuszczu. Zawodowa tancerka przez lata pracy na parkiecie wykształciła sobie imponującą muskulaturę ciała. Patrząc jednak na zdjęcia współprowadzącej program "Tylko taniec. Got to dance" trudno uznać to za zaletę. Wyraźnie sportowa sylwetka, a zwłaszcza masywnie umięśnione uda i spory biceps, zamiast kusić kobiecością, wpędzają raczej mężczyzn w kompleksy.

Anna Głogowska to jedna z tych gwiazd, u której trudno doszukać się choćby grama zbędnego tłuszczu. Zawodowa tancerka przez lata pracy na parkiecie wykształciła sobie imponującą muskulaturę ciała. Patrząc jednak na zdjęcia współprowadzącej program "Tylko taniec. Got to dance" trudno uznać to za zaletę. Wyraźnie sportowa sylwetka, a zwłaszcza masywnie umięśnione uda i spory biceps, zamiast kusić kobiecością, wpędzają raczej mężczyzn w kompleksy.

Nie od dziś wiadomo, że bycie telewizyjną gwiazdą, najzwyczajniej w świecie, się opłaca. Kilka lub co najwyżej kilkanaście godzin pracy na planie popularnego show, programu śniadaniowego lub informacyjnego, pozwalają na wyjazd na zagraniczne wakacje. Gwiazdy telewizji za stosunkowo krótkie występy dostają prawdziwe kokosy. Do tego praca, jaką wykonują, często nie należy do najtrudniejszych. "Fakt" przedstawił przegląd zarobków telewizyjnych celebrytów. Kto jest najdroższą gwiazdą?

Zatańczyli i dostali 2 razy TAK i 2 razy NIE. Występ grupy Arabeska wyjątkowo mocno podzielił jury programu "Tylko taniec". Spore wątpliwości, poza umiejętnościami artystów, wzbudzały też ich wyjątkowo dziwne stroje. Michał Malitowski i Joanna Liszowska dali formacji czerwone gwiazdki, natomiast Alan Andersz z Jujką wcisnęli gwiazdki zielone. Kiedy Malitowski uzasadniał swoją negatywną ocenę dla Arabeski, Andersz nie wytrzymał i dosadnie odpowiedział koledze.