Małgorzata Rozenek po raz kolejny udowodniła, że po prostu nie można jej polubić! Perfekcyjna pani domu gościła w programie Piotra Najsztuba i zaliczyła w nim sromotną wizerunkową klęskę, dając się pozanć jako wyjątkowo przemądrzała i zadufana w sobie osoba. Jeśli dotychczas tę przerysowaną panią z telewizji można było tłumaczyć dostosowaniem się do konwencji programu, to po występie w show dziennikarza nie mamy już żadnych złudzeń, że Rozenek nawet poza planem swojego reality wciąż odgrywa rolę perfekcyjniej. Niestety, robi to wyjątkowo nieudolnie. Podpuszczana przez gospodarza gwiazda wyraźnie traciła grunt pod nogami próbując wybrnąć z niewygodnych dla siebie pytań. Bogini porządku gubiła się w swoich perfekcyjnie przygotowanych zeznaniach, dzięki czemu Najsztubowi udało się ją skłonić do wyjątkowo idiotycznych wyznań jak np. "ubóstwiam realizację zadań", "Mam ogromną potrzebę ulepszania siebie ,â âkocham planowaćâ i âtak naprawdę niewiele w życiu mi nie wyszłoâ.