Ędward Ącki już nie śmieszy
- Telewizor jest największym ekranem w domu, ale to, co się na nim ogląda, to już zupełnie inna sprawa. Młodzi migrują w stronę internetu. Sami decydują, co i kiedy będą oglądać. Nie zamierzają się dostosowywać do dnia i godziny emisji. (...) Te programy telewizyjne, które ludzie naprawdę chcą oglądać, ogląda się dziś coraz częściej w sieci, choć ich źródłem jest telewizja - powiedział w rozmowie z "Polityką" Mirosław Filiciak, medioznawca.