Rozstanie z telewizją obudziło w nim wenę
Komik wylicza też zalety pracy w radiu. Jedną z nich jest więcej wolnego czasu, który może wykorzystać na "działalność twórczą", bo, jak przyznał, odkąd zszedł z wizji "ma totalną wenę".
- Zrobiłem się bardziej twórczy. Działam na wielu polach. A co? Mam zacząć brać jakieś leki? Pogrążać się, udzielać histerycznych wywiadów, fotografować się na cmentarzach? To nie jest w mojej naturze - mówi Majewski i zdradza, że tak do końca nie zamknął w swoim życiu rozdziału zatytułowanego telewizja.
Ma jeszcze jedno wielkie marzenie związane ze szklanym medium.
Szymon Majewski - Showman, czyli spowiedź świra * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku