''Szpilki na Giewoncie''
"Cztery diablice pod jednym dachem gwarantują niezłą zabawę. Moja diablica akurat niczego się nie spodziewała, ale dziewczyny stanęły na wysokości zadania. Anetę bardzo pozytywnie zaskoczyła Xenia, z którą dopiero niedawno się poznały. Bardzo dobrze wyczuła klimat, dlatego, że gwóźdź programu - striptiz - utrzymany był w kręgu zainteresowań Anety. Nosił atrybuty postaci z jej pracy doktorskiej& Nie, to nie góral. Zanim Aneta napisała książkę o góralach prowadziła badania na Borneo - opowiada z uśmiechem Lidia Sadowa i dodaje, że prywatnie była na jednym, ale równie niezapomnianym wieczorze panieńskim:
"Główną atrakcją był kelner przebrany za Zorro. W momencie, w którym zamawiałyśmy sernik przyodziewał tenże strój, gasło światło, a on wyskakiwał z bronią, krzycząc: "Kto zamawiał sernik?!". A my, wredne małpy, zamawiałyśmy go co pół godziny, tak nas bawił".