Ta porażka zadecydowała o jej przyszłości
Dlaczego praktycznie zniknęła z ekranów? W dużym stopniu przesądziły o tym życiowe porażki. Dorota postanowiła zdawać do Szkoły Filmowej w Łodzi. Niestety, nie dostała się i więcej nie próbowała. Jak sama przyznała, nie miała motywacji do dalszych starań. Czuła, że jest jej pisana inna droga.
- Choć zawsze marzyłam o byciu na scenie, jeszcze bardziej interesowało mnie samo tworzenie teatru. Szybko złożyłam więc papiery na kulturoznawstwo na teatrologii i w tym się odnalazłam. Przez wiele lat zajmowałam się teatrem. Pisałam scenariusze, grałam i reżyserowałam w teatrach offowych, prowadziłam teatralne audycje radiowe, byłam instruktorem oraz koordynatorem projektów teatralnych - mówiła w jednym z wywiadów.