Wszystko mogło wyglądać inaczej
Aż trudno uwierzyć, ale Kotys był pierwszym kandydatem do zagrania Ferdynanda Kiepskiego. Dlaczego więc rolę ostatecznie otrzymał Andrzej Grabowski?
- Scenarzyści tego serialu pamiętali mnie z desek wrocławskiego teatru i z filmów. Zapomnieli tylko, że już trochę inaczej wyglądam i mam więcej lat. Gdy okazało się, że do roli Ferdka jestem po prostu za stary, zaproponowali mi zagranie Mariana Paździocha. Początkowo miał to być epizod, a z czasem bardzo się rozrósł... I tak już zostało!