Doceniał każdą rolę
- Grałem wiele ról drugoplanowych, epizodów, ale byłem zauważalny. Ludzie mnie zapamiętywali. Wydaje mi się, że byłem przydatnym aktorem filmowym. Reżyserzy wskazywali często na mnie, podkreślali, że ja tylko mogę zagrać tę rolę. Bez względu na to, czy była mała czy duża. Nie trafiałem na plan z łapanki. Obsadzenie mnie było przemyślane - wspominał w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim".