Dołączył do ''Współczesnej rodziny''
Rola, z którą równie mocno zaczęto go kojarzyć, trafiła się dopiero po 12 latach. Gdy producenci "Współczesnej rodziny" zaproponowali mu występ w serialu, miał wiele wątpliwości. Obawiał się, że znów zaangażuje się w projekt bardzo podobny do dawnego telewizyjnego hitu.
- "Świat według Bundych" był skandaliczny i mało realistyczny. Czasami wydawało mi się, że sitcom o losach Ala i jego rodziny coraz bardziej przypomina kreskówkę - mówił O'Neill.
Podjął jednak wyzwanie i trzeba przyznać, że wraz z ekranową żoną, w którą wciela się Sofia Vergara, stworzyli nietypowy, ale zarazem wyjątkowo zgrany duet. Nic dziwnego, że gra w sitcomie w końcu przynosi mu radość. Sitcom, który także przedstawia losy amerykańskiej rodziny, szczęśliwie dla O'Neilla, różni się od swojego poprzednika.