Decyzja życia
Susan od dzieciństwa uwielbiała śpiewać. W muzyce szukała ukojenia smutku, który brał się ze szkolnego ostracyzmu. Była wytykana i wyśmiewana przez rówieśników jako ta "opóźniona".
Mama motywowała ją do udziału w kolejnych konkursach, bo jej talent był niezaprzeczalny. Jednocześnie coraz bardziej podupadała na zdrowiu, a jedynym dzieckiem, które chciało się nią zaopiekować, była właśnie Susan. Paradoksalnie dopiero śmieć mamy pozwoliła Boyle rozwinąć skrzydła.