Sądowa gehenna
Ta tragedia sparaliżowała na jakiś czas prace nad filmem – scena w wietnamskiej wiosce nie została ostatecznie dołączona do filmu – i wszczęto śledztwo, by znaleźć winnych katastrofy.
W raporcie z 1984 sporządzonym przez Narodową Radę Bezpieczeństwa Transportu stwierdzono, że do nieszczęścia doprowadziła kiepska komunikacja między pilotem a reżyserem. Już rok wcześniej rozpoczął się proces przeciwko Johnowi Landisowi i jego współpracownikom – oskarżono ich o nieumyślne spowodowanie śmierci. Wszystkich uniewinniono.
We wrześniu 1986 roku wniesiono apelację, lecz werdykt się nie zmienił. Równolegle toczyły się również sprawy cywilne, które rodziny zmarłych wytoczyły producentom. Wszystkie zakończyły się ugodami.
Na zdjęciu po lewej stronie Ralph Bellamy, który zeznawał podczas procesu.