Małżeństwo traktuje serio
Po roku Janicki poprosił swoją sympatię o rękę. Przyjęła oświadczyny. Obydwoje traktują małżeństwo poważnie:
- Rozumiemy się, kochamy, szanujemy. Dobrze nam jest ze sobą, sprawdziliśmy to. Dlaczego więc miałbym tej kobiety nie poślubić i nie spędzić z nią reszty życia? Może to kwestia tradycyjnego wychowania, ale dla nas ma znaczenie, abyśmy zalegalizowali nasz związek.
Cieszymy się, że Stanisław Janicki nie jest już sam. Życzymy dużo szczęścia.