- Poznałem bardzo młodą osobę i nastąpiła wspaniała wymiana życia na wiedzę - wspominał ich związek w Vivie! Żuławski.
- Proces ucywilizowania młodej dziewczyny, która jest z proletariatu. I to było cudowne, dydaktyczne, piękne. I trwało 17 lat. A potem nastąpił moment, w którym Sophie musiała powiedzieć swoje „ja”. […] Tutaj żadne małżeństwo nie utrzymuje się dłużej niż dwa, trzy lata.
Ale potem nie był już dla swojej eks-partnerki tak łaskawy. W swojej książce „Ostatnie słowo” napisał:
- Gdy spotkałem Zośkę, była analfabetką, i tak naprawdę nie wiedziała, co to książka.