Chciał spróbować czegoś innego
Jeremy poczuł się gwiazdą. Samo aktorstwo już mu nie wystarczało. Zdecydował się spróbować swoich sił jako piosenkarz, nagrywając płytę "Number One". Nastolatki oszalały na punkcie melodyjnych piosenek w wykonaniu nowego idola. Niedługo później Jeremy wydał kolejny krążek pt. "Always". Nie powtórzył on jednak sukcesu pierwszego albumu.
Młody gwiazdor ciężko zniósł porażkę. Pocieszenie odnalazł w używkach. Z każdym dniem staczał się coraz bardziej.