Życiowa szansa
Główna rola w "Skazanym na śmierć" przyniosła mu z dnia na dzień popularność. Mało znany wcześniej aktor nie schodził z czołówek kolorowej prasy. Fani chcieli wiedzieć o nim jak najwięcej.
Szybko pojawiły się pierwsze plotki na temat wymagań Millera. Mówiło się, że na planie serialu strasznie gwiazdorzy.
- Miller ma swoich asystentów, którzy w przerwach między scenami czekają na niego z klapkami i napojami. Wytresował ich tak, by byli na każde jego skinienie - zdradził jeden z członków ekipy produkcji.