Dała z siebie wszystko
Rola w tym serialu była dla aktorki wyzwaniem. Podczas kręcenia niektórych scen Ścibakówna dała się nawet ponieść emocjom. Dlatego właśnie efekt końcowy uświadamia widzom, z jakimi uczuciami może walczyć ktoś, kto znajdzie się w podobnej sytuacji jak bohaterka, Anna Kowalska
- Wylałam tony łez. To moja pierwsza rola w serialu o takim wymiarze. Poznając Annę Kowalską przyjrzałam się również sobie, swojej pracy i mogę śmiało powiedzieć, że jako aktorka dałam z siebie wszystko. Mnóstwo emocji, uczuć, a nawet intymności. Po nagraniu niektórych scen miałam ochotę zapalić papierosa albo napić się mocniejszego alkoholu, żeby pozbyć się napięcia i wyciszyć emocje - stwierdziła Beata Ścibakówna na łamach magazynu "Show".