Nie zawsze pozytywnie
Wcielanie się w niesympatyczną postać w tak popularnym serialu nie było przyjemnością. Jak twierdzi aktor, za bardzo utożsamiany był z serialowym bohaterem.
- Ja miałem z tym serialem trochę pod górkę, dlatego że dzieciaki za mną krzyczały: "Rosolak! Rosolak", bo grałem takiego "ciecia", który gonił młodzież... - żali się Buczkowski.