Artystyczna prowokacja?
„Shanghai Belle”* zostało nakręcone w surowej, *paradokumentalnej manierze.
Rozedrgana kamera „z ręki”, monochromatyczne zdjęcia, ziarnisty obraz i toporne zdjęcia przypuszczalnie miały dookreślić trudną tematykę filmu.
Jednak można dojść również do wniosku, że zabiegi formalne i ogólna „offowość” są tu tylko po to, aby ukryć niedostatki warsztatowe i skromny budżet, jakim dysponowali Francuzi.