Rodzice walczą
Niegasnąca popularność "Family Guya" (obecnie produkowana jest 11 seria) to fenomen, trudny do zrozumienia, biorąc pod uwagę, że serial puszczany jest przez mainstreamową stację (a nie niszowe Comedy Central jak "South Park"). W pruderyjnej Ameryce, gdzie nawet sutek Janet Jackson staje się olbrzymim skandalem, poczucie humoru MacFarlane'a budzi wiele kontrowersji. A on sam jest ciągle krytykowany przez najróżniejsze autorytety i komitety obrony moralności.
Chyba najbardziej zaciekłym wrogiem serialu jest organizacja Parents Television Council (Telewizyjna Rada Rodziców) monitorująca media pod kątem szkodliwości programów dla dzieci. Poszczególne odcinki "Family Guya" zostały potępione przez PTA aż 30 razy, a sam serial w latach 2006-2007 wyróżniono wątpliwym tytułem "najgorszego programu w telewizji". Najbardziej krytykowany był odcinek "And the Wiener Is...", w którym Peter Griffin odkrywa iż ma mniejszego członka niż jego nastoletni syn, postanawia więc zapisać się do Krajowego Stowarzyszenia Posiadaczy Broni, by udowodnić swą męskość.
Z olbrzymią falą krytyki zmierzyć się musiał także odcinek "Extra Large Medium", w którym jedna z bohaterek, dotknięta zespołem Downa, wyznaje, iż jej matka była gubernatorem Alaski. Ta czytelna aluzja do Sarah Palin, której syn ma zespół Downa, została uznana za atak na chorego. MacFarlane odpierał wtedy zarzuty, tłumacząc, że nie kpi z syna tylko z matki, a w jego programie "każdy jest obrażany po równo".