Joan Rivers
4 września późnym wieczorem polskiego czasu, w wieku 81 lat w jednym z nowojorskich szpitali zmarła Joan Rivers. Gwiazda amerykańskiej telewizji, aktorka, prekursorka współczesnego stylu stand-up comedy była jedną z najbardziej charakterystycznych postaci show biznesu nie tylko za sprawą brutalnego często poczucia humoru, ale i wyglądu regularnie poprawianego przez chirurgów plastycznych.
Kontrowersyjne, chwilami bezczelne, politycznie niepoprawne - tak najkrócej można opisać jej poczucie humoru. Rivers często szydziła ze wszystkich i wszystkiego, na czele z sobą. To ona jako jedna z pierwszych uczyniła z gwiazd obiekt drwin, co przez ponad 60 lat kariery przysporzyło jej zaciekłych przeciwników.
Ale była nie tylko bezlitosnym prześmiewcą amerykańskiego show biznesu. Była też kobietą, która odniosła ogromny sukces w świecie mediów w czasach, gdy były zarezerwowane przede wszystkim dla mężczyzn. Na scenie pewna siebie, prywatnie przez lata borykała się z zaburzeniami osobowości i niską samooceną, które były źródłem bulimii oraz licznych poprawek urody.
Rivers często użyczała swojego głosu bohaterom w serialach animowanych. Usłyszeć ją można było chociażby w "Simpsonach". Siebie samą zagrała natomiast m.in. w sitcomach "Rozpalić Cleveland" oraz "Pohamuj entuzjazm".