''Jestem przeterminowany''
Przyznaje, że męczy go nieco ta cała popularność i szum medialny związany z jego osobą. Twierdzi, że chciał być aktorem, ale nie zamierzał być sławny.
- Nigdy nie cieszyło mnie rozdawanie autografów i chodzenie na bankiety. To strasznie męczące – wyznawał w Rzeczpospolitej. I dodawał, że znacznie chętniej wystąpiłby w jakimś filmie, ale, niestety, branża już o nim zapomniała.
- Ostatnio nie dostaję żadnych propozycji. Jestem już tak przeterminowany, że nikomu nie wpadnie do głowy powierzyć mi rolę.