Walczył o życie
- Pamiętam, że nagle znalazłem się pod wodą i widziałem tylko kwadrat nieboskłonu. Najgorsze było jednak to, że Romek Mosior nie umiał pływać i złapał mnie za szyję (...) Uczepił mi się tak, że ciężko mi było wydostać się na powierzchnię (...) No ale jakoś dałem radę. W tej wodzie siedzieliśmy może 5, może 8, może 10 minut - wspominał po latach aktor w wywiadzie zamieszczonym na stronie miłośników Pana Samochodzika.
Mimo tych dramatycznych doświadczeń, nie zrezygnował z dalszych występów. W głębi serca wiedział jednak, że występy przed kamerami nie są tym, czy chce się zajmować jak dorośnie.