Ostatnie dni
Do zabójstwa Pasoliniego przyznał się 17-letni Giuseppe Pelosi, młody żigolak, który miał reżyserowi zadać kilka ciosów nożem, a potem kilkukrotnie przejechać po nim jego własnym Alfa Romeo Giulietta 2000.
Sprawa wydawała się wyjaśniona, ale zeznania nie były spójne, a hipotez było więcej. Wiele osób uważało, że zabójstwo miało podłoże polityczne. Bernardo Bertolucci uważał, że było to morderstwo na zlecenie rządzącej wówczas Włochami chadecji.
Sam oskarżony, trzydzieści lat po czynie, w 2005 roku wycofał swoje zeznania mówiąc, iż Pasoliniego zabiło trzech nieznanych mu mężczyzn o południowowłoskim akcencie, którzy nazywali reżysera „plugawym komunistą”. Stwierdził również, że musiał przyznać się do zabójstwa, gdyż mężczyźni zagrozili mu skrzywdzeniem jego rodziny.
Pytań jest wiele i sprawa pewnikiem nie będzie mieć prędko swojego finału. Odpowiedź na dręczące wątpliwości będzie chciał z pewnością przynieść Abel Ferrara, który niebawem rozpocznie zdjęcia do obrazu o ostatnich dniach życia twórcy „Dekameronu”. W filmie, zatytułowanym po prostu „Pasolini” tytułową rolę zagra Willem Dafoe.
Jacek Dziduszko