Koncert, który się nie odbył
Nirvana miała zagrać w Dublinie 8 kwietnia 1994 roku. Pewien mężczyzna z Seattle zadzwonił do radiostacji KXRX-FM ze smutnym "odkryciem roku". Chodziło o zwłoki Kurta Cobaina, które znaleziono w szklarni niedaleko domu. W krwi lidera zespołu wykryto heroinę i środki uspokajające. Strzał w głowę z bliskiej odległości uniemożliwił rozpoznanie zwłok po rysach twarzy. Muzyk miał 27 lat.
Później okazało się, że w trakcie śledztwa popełniono sporo poważnych błędów. Jednak śledczy nie mieli wątpliwości co do tego, że Cobain sam się zabił. Pojawiły się też teorie spiskowe wśród fanów. Niektórzy uważają, że to Courtney Love zleciła zabójstwo męża. Jako wdowa odziedziczyła cały majątek oraz prawa do piosenek Nirvany. Artystka załamała się po tragedii i wpadła w szpony nałogu. Odebrano jej prawo do opieki nad córką, gdy Frances Bean miała 11 lat.
Po latach córka Kurta Cobaina przyznała, że nie lubi romantyzowania samobójczej śmierci ojca. Frances nie akceptuje tego zarówno ze strony fanów, jak i innych muzyków, np. Lany Del Rey. Tragedia wstrząsnęła całym światem, a Cobain dołączył do artystów, którzy zginęli w wieku 27 lat. Wśród tragicznie zmarłych są takie talenty jak Janis Joplin, Jimi Hendrix, Jim Morrison czy Amy Winehouse.