Zarzuty pod adresem fundacji Wojciechowskiej
Maciej Pawlak skierował swoje obawy w kierunku ministra Czarnka. W skardze na działania fundacji Unaweza położył nacisk na jej współpracę przy projekcie "Młode głowy" z TikTokiem.
"Eksperci w zakresie informatyki alarmują, że chińska aplikacja TikTok jest niebezpieczna – gromadzi nadmierną ich zdaniem ilość danych z telefonów komórkowych jej użytkowników, tworząc ich cyfrowy »odcisk palca«, co może umożliwić śledzenie użytkowników w sieci nawet poza tą aplikacją" - napisał Rzecznik Praw Dziecka, nie wskazując naukowych dowodów na potwierdzenie tej tezy. Powołując się na ten argument, twierdzi, że fundacja Unaweza nie zapewniła badanym pełnej anonimowości.
Redakcja Wirtualnych Mediów uzyskała oświadczenie biura prasowego TikToka w tej sprawie. "TikTok na żadnym etapie nie miał i nie będzie miał dostępu do danych ankietowanych, ani do udzielonych w ramach badania odpowiedzi. Samo badanie nie było prowadzone poprzez platformę, TikTok nie ingerował w merytorykę ani metodologię" - przekazano.