Już nie rozpacza po rozstaniu
Choć farmer ze wsi Szyleny nigdy nie narzekał na brak zainteresowania ze strony kobiet, a w rodzinnej miejscowości uchodził za najlepszą partię, nie zamierzał tego wykorzystywać. Wierzył, że prędzej czy później spotka miłość swojego życia - tym razem jednak bez udziału kamer i publiczności.
Dopiero gdy nowy biznes (po sieci mlekomatów przyszedł czas na hodowlę ślimaków) zaczął prosperować, rolnik rozpoczął poszukiwania kobiety, z którą mógłby dzielić się swoimi zawodowymi sukcesami. Co ciekawe, jego wybranka od zawsze była na wyciągnięcie ręki. I to dosłownie! Serce 29-letniego rolnika podbiła urocza, szczupła brunetka, sąsiadka z Braniewa - Martyna. 25-latka jest z wykształcenia psychologiem, a prywatnie... przyjaciółką Natalii Wodzinowskiej.
- We wrześniu zeszłego roku zacząłem spotykać się z Martyną. Zaręczyny mieliśmy w walentynki, ale bez udziału rodziny. To były romantyczne chwile tylko dla nas. Poprosiłem Martynkę o rękę i zostałem przyjęty - zdradził Szakiewicz w rozmowie z "Rewią".