Co na to Sara?
Nie da się ukryć, że mimo krótkich sercowych uniesień i bolesnych rozczarowań, udział w programie przyniósł Justynie sporo dobrego. Ostatecznie nie może powiedzieć, żeby żałowała udziału w show. - Dzięki temu programowi poznałam Sarę, która jest dla mnie bardzo ważną osobą oraz oczywiście Zbyszka. Nasze rozmowy trwają godzinami. Świetnie się dopełniamy. Zobaczymy, co z tego będzie dalej – podsumowała enigmatycznie.
Sara z kolei, z którą znajomość okazała się dużo dłuższa niż przygoda w programie, nie pozostała obojętna na zmiany w życiu uczuciowym przyjaciółki. Zapytana w komentarzu przez jedną z internautek, czy kibicuje parze, odparła: "Oczywiście. Trzymam za nich kciuki i kibicuję z całego serca. I wierzę, że teraz im się uda".