Nie zamierzał wypuścić ukochanej z rąk
Widzowie nie kryli zaskoczenia, gdy w jednym z ostatnich odcinków 2. edycji "Rolnik szuka żony" Robert odrzucił zaloty uwodzicielskiej Krystyny oraz tajemniczej Joanny i postanowił oddać swoje serce skromnej Agnieszce.
- Krystyna to jest inna bajka. Wieś okazałaby się dla niej pewnie za mała. Z kolei Joanna jest dla mnie za spokojna. Jakoś najmniej do siebie pasowaliśmy, tak mi się wydaje - tłumaczył później swoją decyzję uczestnik programu.
33-letnia absolwentka technikum rolniczego tak bardzo zauroczyła Roberta, że farmer stracił dla niej głowę. Nic więc dziwnego, że gdy tylko program zniknął z anteny, Filochowski postanowił oświadczyć się swojej wybrance. I tak pod koniec zeszłego roku na palcu Agnieszki pojawił się pierścionek zaręczynowy.
- Jechałem, jak zawsze co 2-3 tygodnie, do Agnieszki w odwiedziny. Po drodze zaopatrzyłem się w kwiatki, szampana, wcześniej wybrałem fajny pierścionek. Poprosiłem Karola, brata Agnieszki, żeby pomógł mi w domu to wszystko zakamuflować. W pewnym momencie wszystkich zawołałem do salonu i na kolanach poprosiłem o jej rękę - zdradził Robert w jednym z odcinków "Pytania na śniadanie".